Co to znaczy „rozumieć”?
Rozumieć, to znaczy wiedzieć CO robić, JAK to robić i DLACZEGO akurat tak.
Czy uczeń z ilustracji „rozumiał” jak oblicza się pole prostokąta?
Nie. Wydawało mu się, że rozumiał, bo niestety taką definicję pseudo-rozumienia stosuje się na lekcjach matematyki: „rozumieć”, to znaczy posiadać w pamięci regułę, która pozwala rozwiązać dany typ problemu.
Czy takie pseudo-rozumienie nas zadowala?
Czy dzięki takiemu wyjaśnieniu mózg dziecka się rozwija? Czy ćwiczenia polegające na mechanicznym obliczaniu pola według podanego wzoru służą rozwojowi inteligencji dziecka, czy wyłącznie utrwaleniu w pamięci wzoru, który wziął się „z powietrza” i nie ma żadnego prawdziwego sensu dla ucznia?
Do przemyślenia
- Czy to, że umiem włączyć zmywarkę oznacza, że rozumiem, jak ona działa?
- Czy to, że umiem usmażyć jajecznicę oznacza, że rozumiem jakie procesy zachodzą w czasie gotowania?
- Czy to, że umiem według czyjejś instrukcji dojść w nieznanym mi mieście z punktu A do punktu B oznacza, że „rozumiem” jak zbudowane jest to miasto?
Żeby poradzić sobie w kuchni, nie muszę wiedzieć, jak działa zmywarka, ani znać przemian chemicznych zachodzących w czasie gotowania.
Łatwiej będzie mi poruszać się po mieście, jeśli je poznam i „zrozumiem” – wtedy się nie zgubię i nie będę musiała polegać wyłącznie na cudzych instrukcjach. Będę SAMODZIELNA. Czy nie właśnie to chcemy kształtować u dzieci? Samodzielność.
Samodzielność w matematyce jest ważna
Bez zrozumienia trudno o jakąkolwiek samodzielność. Dziecko, które nie rozumie, jest bierne i potrzebuje instrukcji krok po kroku jak coś zrobić. Samo sobie nie poradzi. Samo nie wykryje swojego błędu.
Z kolei uczeń, który rozumie mechanizmy matematyki, jest jak mieszkaniec miasta, który swobodnie wybiera drogę dojścia do celu i nie gubi się bez mapy.